Chłop śpi, a w polu rośnie.

20130804-IMG_20130804_133148

Nie mogłem patrzeć na zarośnięte pole, więc poprosiłem o pomoc sąsiada. Po głębokim przeoraniu pola, obrobieniu go agregatem została wysiana gryka. Dość długo stała w miejscu i obawiałem się że do jesieni nie ruszy, jednak gdy już dostała kopa to urosła na ponad metr. Ze względu na to że nie chcę używać herbicydów, pole miejscami było zachwaszczone, najlepiej dawał sobie rade ostropest. Jednak ciągle uważam że gryka jest idealną rośliną zacieniającą glebę i utrudniającą rozwój chwastów. Miodu gryczanego nie udało się uzyskać, w czasie kwitnięcia gryki było sucho i gorąco, co spowodowało że szybko wysychał nektar i pszczoły dostawały korby, a  że stały na podwórku to bywało śmiesznie.

Z końcem sierpnia gryka została skoszona, a na okolicznych nieużytkach w pełni kwitnęła lebiodka (oregano).