Akacja

2013-07-16 20.24.53Rzepak kwitnął dość długo, przez to przeciągające się kwitnięcie spóźniłem się na akację. Ale umowa to umowa i nie mogłem wcześniej zwiać z uprawy rzepaku. Temperatura odrobinę się podniosła w stosunku do tego co było na rzepaku. Osiemnaście na plusie, deszcze, mżawki  i tak z drobnymi przerwami.

Jak wyczytałem w mądrych książkach Robinia nie nektaruje poniżej 25° C. Co prawda widziałem pszczoły lecące w mżawce, kierujące się na akacje – no ale przecież naukowcy zbadali że nie nektaruje w takich warunkach. Znaczy lecą gdzie indziej, zapewne głodują i zdesperowane startują w taką pogodę. Jak tylko przestało padać pobiegłem do pasieki ratować pszczółki ciastem. W czasie przeglądu okazało się że pszczoły trzeba było ratować, ale przed klęską urodzaju. Gniazda zalane, matki ograniczone w czerwieniu, wszędzie pełno nektaru z akacji! Zbiory byłyby rewelacyjne, gdyby nie wyroiła się jedna rodzina – zabierając przy okazji nadstawkę miodu.